• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

butterfly21

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
28 29 30 31 01 02 03
04 05 06 07 08 09 10
11 12 13 14 15 16 17
18 19 20 21 22 23 24
25 26 27 28 29 30 01

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • Ulubione blogi
    • calaja
    • carnation
    • Kamusia
    • KiziaM
    • madziulllka
    • Paula
    • rybniczanka
    • xyz.

Archiwum

  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006

Najnowsze wpisy, strona 11

< 1 2 ... 10 11 12 13 14 15 16 >

Bez tytułu

Weekend spedzilam z Miskiem. Jak zawsze bylo super. Chwile spedzone z Nim sa najlepszymi chwilami w moim zyciu. Najstraszniejsze bylo to, ze chodzilam do pracy... Na 14 do 20. Ale nie mozna wciaz narzekac. Mielismy dla siebie ranki i cale noce. Odwozil i odbieral mnie z pracy a w miedzy czasie robil tez u mnie zakupy :)

Od jutro do pracy na 14 do 22 mam nadzieje, ze nie zasne przy kasie.

Dostalam od Miska moj wymarzony telefon. Sony ericsson k700i jest naprawde wypasiony :) Zrobil mi naprawde duza niespodznianke. Jest taki kochany.

Aaa zapomnialabym jak jechalam z rodzicami po P do Leszna to najpierw zatrzymala nas policja a chwile pozniej w samochod udezyl nam dzik. Bylam tak przestraszona, ze nie wiedzialam co sie dzieje. Z taka sila uderzyl w bok samochodu ze az sie wgniotly drzwi. Jak pech to pewch. Na szczescie szwagier i "maz" zna sie na samochodach wiec wypchneli wgniecienie:))

A teraz ide przyciac komara.

 

19 września 2006   Komentarze (8)

Bez tytułu

Dwa dni pracy juz za mna. Pierwszy dzien to bylo takie teoretyczne szkolenie. Mialam wyklad z przepsiow BHP kurs pierwszej pomocy i takie tam inne. Kurs na kasjerke tez sie odbyl. Siedzialam tam 7 godzin i co chwile wpajali mi nowe informacje. Na koncu to juz nie moglam myslec o niczym innym jak tylko o pojsciu do domu i wypiciu kawy. 

Wczoraj juz siedzialam na kasie. Najpierw przygladalam sie. Pozniej pani kierownik zawolala mnie, wreczyla kasetke z pieniedzmi i posadzila przy kasie. Balam sie ale nie bylo najgorzej. Ogolnie podobalo mi sie. Nie trafilam na zadnego upierdliwego, namolnego i wrednego klienta. Co prawda niektorzy przechodzili do innej kasy ale chyba nie ma mi sie co dziwic ze idzie mi to (na razie) wolniej niz laska, ktore pracuja tam z rok albo i wiecej. Wprawie sie i bedzie dobrze. Manka nie mialam wiec jest ok.

Jestem pod wrazeniem tego, jak milo mnie przyjeli. Nie bylo problemu z tym zeby ktos mi cos wytlumaczyl, zrobil czy pomogl. Dzis pojde juz tam na luzie.

Okolo 24 jade do Leszna po Miska juz nie moge sie doczekac kiedy tak mocno mocno mnie przytuli :)

15 września 2006   Komentarze (8)

Bez tytułu

Tak jak wyszlam z domu o 10 tak dopiero co wrocilam. Bylo tyle zalatwiania ze masakra. Nie obylo sie bez stresu i nerwow. O 12 mialam miec do odebrania wyniki badan sanitarnych. Pozniej z wynikami do TESCO po skierowanie na badania okresowe. Lekarz przyjowal do 14. Nie bylo by w tym nic zlego gdyby nie fakt, ze wyniki nie dotarly i mialy byc po 15 czyli "dupa zimna". Lekarz a TESCO leza na dwoch koncach Gostynia. Jestem tylko czlowiekiem a nie maszyna wiec nie bylo mozliwe zalatwienie tego chodzac pieszo. Pozostalo mi jezdzic taksowka za co nie zle zabulilam. Dobrze, ze mama ma troche znajomosci. Lekarz wypisal mi ksiazeczke bez badan "na gebe" :P

Od jutra zaczynam. O 8 pierwsze szkolenie huhz.

Jeszcze do fotografa musze smigac:/

A teraz czas na kawke:)

12 września 2006   Komentarze (10)

Bez tytułu

Juz nie pamietam, kiedy bylam zmeczona tak jak wczoraj. Niby nic wielkiego nie robilam a jednak czulam, ze padam. Ale nie ma tego zlego co by na dobre nie wyszlo. Zasnelam jak niemowle.

Siostra wrocila do szkoly, wiec teraz wszystko sama robie. Od rana sprzatam, wstawiam pranie i gotuje obiad. Nie dlugo i tak to sie zmieni bo pojde do pracy.

Dzwonila dzis pani z TESCO. Zirytowalam sie. Zapytala dlaczego tak dlugo trwa to wyrabianie ksiazeczki i czy nadal jestem zainteresowana praca. Tak jak by to byla moja wina, ze w osrodku z probkami przyjmuja tylko w poniedzialki a na wyniki czekac trzeba tydzien[!] Grrr...

Dwa dni nie mialam neta. Wbilam sie na jakiegos bloga i ZONK. Mialam wirusa z ktorym moj program antyvirusowy sobie nie poradzil. Dzis zrobilam formata. Teraz wszystko dziala cacy.

Jaka dzis piekna pogoda...

09 września 2006   Komentarze (7)

Bez tytułu

Weekend spedzilam sama. Miskowi nie udalo sie przyjechac. A mialam takie plany... W naszym miescie odbyl sie w sobote koncert zespolu Lzy. Myslalam, ze pojdziemy na niego razem. Nie poszlam wcale. Bo i po co? Bez Niego to juz nie to samo. Mialam za to duzo czasu na czytanie ksiazek i poogladanie tvika.

P powiedzial mi, ze szykuje dla mnie niespodzianke. Szuka dla nas mieszkania!:)

W koncu i u nas pojawily sie grzyby. Rodzicie nazbierali dwa koszyki z racji tego dzis na obiad sosik gdzybowy mmm:)

Mam cicha nadzieje, ze moze w ten weekend uda nam sie spotkac...

04 września 2006   Komentarze (14)
< 1 2 ... 10 11 12 13 14 15 16 >
Butterfly21 | Blogi