• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

butterfly21

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
30 31 01 02 03 04 05
06 07 08 09 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 29 30 01 02 03

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • Ulubione blogi
    • calaja
    • carnation
    • Kamusia
    • KiziaM
    • madziulllka
    • Paula
    • rybniczanka
    • xyz.

Archiwum

  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006

Najnowsze wpisy, strona 8

< 1 2 ... 7 8 9 10 11 ... 15 16 >

Bez tytułu

Wczoraj wieczorkiem dostalam sms`a od Anetki. Pytala czy pojdziemy na cmentarz a pozniej do Niej na kawke. Za 20 min juz bylysmy w drodze na cmentarz. Bylo ciemno i zimno. Postalysmy nad grobem, pomodlilysmy sie, poplakalysmy i poszlysmy...

U Anetki ogladalysmy Ich wspolne zdjecia. Opowiadala prawie caly czas o Nim. To jej pomaga a moje serducho sie raduje, ze chociaz w ten spospob moge Jej pomoc. To takie szczescie moc wywolac na czyjejs buzce usmiech. Byla cherbatka, ciasteczka, czekoladka i naleweczka malinowa wlasnej roboty :) W koncu w sobote urodzinki miala.

Kolo 22 odprowadzila mnie kawalek i w miedzy czasie mowi "Nie chce miec nigdy meza bo jak to bedzie...(?) w niebie bede miala dwoch mezow? Nie chce tak..."

A za oknem mgla ze swiata nie widac:/

28 listopada 2006   Komentarze (3)

Bez tytułu

Wlasnie wrocilam do domciu. Aneta mi wczoraj napisala, ze prosi mnie zebym wpadla i posiedziala z Nia. Dzis od razu po obiedzie polecialam. Otwarla mi drzwi zaplakana, cala drzala. Objelam Ja moco i plakalam razem z Nia... Przeciez i tak cokolwiek bym nie powiedziala nie zmieni tego co sie stalo.

O nic nie pytalam. W koncu sama powiedziala co dokladnie sie stalo. Pewnie poprostu potrzebowala porozmawiac o tym.

Byla mgla, Marcin wcale szybko nie jechal, nigdy nie jezdzil. Nie zauwazyl jadacego z przeciwka tira... Mial zlamane dwie nogi i uszkodzona  czaszke. Poduszka powietrzna sprawila, ze nie okaleczyl twarzy ale sila z jaka sie otwarla wgniotla glowe w zaglowek. W szpitalu mial jeszcze operacje.Lekarze trwierdza, ze to zalezy od organizmu, silniejszy organizm by przezyl.

Aneta kilka dni prze wypadkiem miala sen snilo Jej sie, ze przyjechala do domu i miala isc z Marcinem na koncert. Czekala na Niego. Po jakims czasie zobaczyla, ze biegnie w Jej strone usmiechniety. Podszedl do Niej powiedzial "Przepraszam" i zniknal... Przypadek?

23 listopada 2006   Komentarze (11)

Bez tytułu

Jestem w szoku, siedze wpatrzona w jeden punkt, zalana lzami, cialo mi drzy... Smiercia tragiczna zginal chlopak mojej przyjaciolki....

"Spieszmy sie kochac ludzi, tak szybko odchodza..."

20 listopada 2006   Komentarze (6)

Bez tytułu

Uwielbiam taka pogode jak dzis. Slonko swieci slicznie no i jest cieplutko. Na sama mysl buzka mi sie smieje.

Do pracy ide na 14. Teraz siedze i nic nie robie. W sumie to moglabym cos zrobic ale jakos mi sie nie chce wiec dopije ze spokojem kawke i poleniuchuje dalej.

Wszyscy jednoglosnie stwierdzili, ze w trwalej mi ladnej. Loczki najwidocznniej mi pasuja:)

Wpadlam na pomysl, ze zaloze sobie tipsy. Co niektorzy stwierdzili "Po co Ci tipsy?! Przciez masz takie ladne paznokcie!" No coz ale jak ja sie upre to koniec... Nie jest to tania inwestycja ale tak bardzo mi sie podobaja te pazurki... Powiedzialam o tym P. no i... powiedzial, ze jak przyjedzie to idziemy do kosmetyczki! Zafunduje mi pazurki :)

To wielkie szczescie miec faceta... zwlaszcza takiego jak ja :)))

17 listopada 2006   Komentarze (8)

Bez tytułu

Huhz dzis pierwszy dzien od kilku dni obudzilam sie przed 10. Od razu lepiej sie czuje. Odliczam godziny bo juz nie dlugo bede musiala zaczac szykowac sie do pracy. Myslalam, ze bede miala wolny ten dzien ale nie.. Trudno, moze wydarzy sie cos fajnego bo czasem nie brakuje wrazaen na popoludniowej zmianie.

Wczoraj 10 dzien miesiaca i... WYPLATY wiec w pracy taki zapierdol, ze na przerwe udalo mi sie wyrwac dopiero po siodmej godzinie siedzenia na kasie. Kolega sie smieje ze w tych kasach jak w zagrodzie wygladamy:P

Jestem naprawde dlugo cierpliwa i wiele moge zrozumiec ale niektorych klientow naprawde nie da sie zniesc. Wszystko im nie pasuje. Co ja moge poradzic na to ze sa dlugie kolejki? Oczywiscie mialby racje klient kiedy otwarte byly by 3 kasy ale wczoraj otwarte byly wszystkie+ dwie ekspersowki. Wiec nie rozumiem co ja niby mialabym mu poradzic w tej sprawie. Jak widze takich ludzi to cisnie mi sie na usta "wypierdalac do biedronki" ale chcac nie chcac siedze cicho, zaciskam zeby i robie to co musze...

Zmienilam fryzurke. Zrobilam trwala i dobrze sie czuje. Na paznokciach nowy wzorek ogolnie to mimo wszystko czuje sie dobrze:)

11 listopada 2006   Komentarze (7)
< 1 2 ... 7 8 9 10 11 ... 15 16 >
Butterfly21 | Blogi