...
Dawno mnie tu nie bylo. Nie dlatego ze nie mialam czasu, bo gdybym chciala to bym znalazla, ale dlatego ze odpychal mnie wyglad mojego bloga. No ale w koncu, po wielkich trudach i stracie nerwow udalo mi sie cos z tym zrobic
Nie chcialabym zapeszac ale jak na razie wszystko jest ok. Dogadalam sie z P. Mam nie rowno pod sufitem myslac, ze mnie oszukuje czy cos z tych rzeczy. Tak naprawde to widze jak bardzo sie stara i bardzo mnie to cieszy.
Jeszcze tylko 5 dni i urlop dlugo oczekiwany. Jeszcze dokladnie nie wiem co bede robic ale co tam... Najwazniejsze zebym spedzila go z P a reszta nie ma juz wiekszego znaczenia. Najczesciej jest tak, ze im mniej sie planuje tym lepiej wiec nie ma co gdybac. Co ma byc to bedzie