Bez tytułu
Od rana bylam dla P... wredna, opryskliwa i wszystko chcialam wiedziec co do wczorajszej imprezy. Pozniej jednak stwierdzilam ze szczegoly ma zachowac dla siebie. Wkurza Go to ze jestem taka zazdrosna. Ale wiem, ze i tak mnie kocha. Mimo, ze jestem wredna i zla potrafi sprowadzic mnie na ziemie.
Napisal mi dzis ze nie dlugo bedzie pracowal we Wroclawiu. Ucieszylam sie bo to dosyc blisko mnie. Zapytalam o nocleg i takie tam. Odpowiedzial ze beda nocowac w hotelu. On i jeszcze jacys faceci. Zaproponowalam ze go odwiedze. Ucieszyl sie. Pozniej zaproponowal czworokat. Zazartowalam ze zgadzam sie. Napisal ze pyta powaznie. Kilka smsow z namowa na taka zabawe. Ku...! Myslalam ze szlag mnie trafi. Pozniej napisal: Ty Wariatko, przeciez zartowalem! Kocham Cie za to jaka jestes. Jestem tylko jego a On tylko moj.
Jestem szczesliwa.