Bez tytułu, butterfly21

Nie ma co w tym przedswiatecznym okresie nie zle dostaje w kosc. W pracy 10 razy wiecej roboty niz zawsze no i w domu tak samo. Jak wrocilam dzis to wzielam sie za mycie okien, pozniej jeszcze umylam korytarz zeby nie bylo, ze nic nie robie i wymiguje sie od sprzatania. I tak wiele rzeczy mnie ominie, dlatego ze w czwartek i piatek mam popoludniowke chociaz sama nie wiem co jest gorsze ten nalot ludzi czy krojenie salatki, robienie bigosu itd itp...

Mama kupila nowe firanki nie powiem tak jakos przytulniej sie zrobilo. Mala zmiana ale zawsze cos. Zobaczylan ostatnio u nas w promocji posciel zolta w zyrafki i miski z rozowym przescieradlem nie moglam mu sie oprzec wiec kupilam :) a co tam lubie takie dziecinne rzeczy i juz.

Z niecierpliwoscia czekam na wyplate. Od marca jest podwyzka, wprowadzili sztywna place zobaczymy jak na tym wyjde...

Jakis czas temu zamowilam sukienke na bon prix (na wesele na ktore ide za tydzien...) dostalam list, ze z przyczyn od nich nie zaleznych transakcja nie moze zostac zrealizowana fuck!

Od czwartku do wtorku bede z Miskiem jupi! :)

la_rive

16 kwietnia 2007 o 12:19

ja grubo przed świetami mialam już porządki zrobione :)

unsafe

15 kwietnia 2007 o 01:40

Cos mi juz wiadomo o takich odpowiedziach z bon prixu..kiedyś mnie przez rok zbywali z jedną sukienką, której ostatecznie oczywiście nie otrzymałam;/ szajstwo normalnie;/

rybniczanka

06 kwietnia 2007 o 21:12

No to mamy podobna pracę:) TESCO łączy heh:) a praca w markecie przed świętami to obłęd...WESOłYCH:)

pfi

05 kwietnia 2007 o 17:05

ja posprztałam swoj pokoj calusienki..jestem z siebie dumna,bo nawet pod łozkiem poodkurzałam:D a ja uwielbiam kołderki,podeuszki w kubusie puchatki, w smerfy i inne bajkowe postacie;) a najlepiej jak posciel pachnie fioletowym albo niebieskim lenorem:DDDD

mimoza

05 kwietnia 2007 o 10:41

Ja tez mylam okna, zreszta co roku wystawiaja mnie do najgorszej roboty...Dobrze Ci, ze spedzasz swieta ze swoim Miskiem :) Moj nawet w swieta pracuje :( i przyjedzie do mnei dopiero we wtorek...A dziecinna posciel jest fajna, zreszta my kobiety nigdy sie nei starzejemy, wiec mozemy pozwolic sobie na takie zakupy....Pozdrawiam :)

carnation

05 kwietnia 2007 o 09:26

ale u ciebie na blogu swiatecznie :) Tez bardzo lubie takie dziecinne rzeczy, ostatnio upatrzylam sobie sliczna posciel w owieczki, ale nie kupie, bo wiem ze T mnie wysmieje i nie bedzie chcial spac pod taka :)

pAuLa^^

04 kwietnia 2007 o 23:46

ja zawsze przez internet z bon prixu mamie zamawiam i wszystko gra.. zawsze podaje nr klienta, bo ja juz stala :p haha :) i dochodzi wszystko.. :) jak cos moge zwrocic.. jejku tez chce taka posciel! ale jak mowie mamie, to ona mnie wysmiewa,ze gdzie taka dziecinna!!! :(( chce z kubusiem puchatkiem i juz! :/ ;p ale nigdy na moja koldre wymiaru nie ma ;/ fuck! :p

Madziulllka

04 kwietnia 2007 o 23:05

Wystawili Cie z ta sukienka niezle...Ja chyba bym wolala gotowac i wypiekac...i to tez bede robic...:) Pozdrawiam..:)

xyz.

04 kwietnia 2007 o 22:48

też lubie takie dziecinne rzeczy :p szczególnie gadżety do pokoju :p a Ty lepiej sukienki szykaj, a nie podniecasz sie firanami i posciela! :p

butterfly21

Strony

Linki

Bez tytułu

Dodaj komentarz