Bez tytułu
Nie ciekawy poczatek miesiaca. Ogolnie to rozmemlanie totalne. Wszystko mnie wkurza. Czasem to nie wiem czy usiasc i krzyczec, smiac sie, a moze siedziec cicho. Momentami nie da sie ze mna wytrzymac, no ale trudno- trzeba byc wyrozumialym.
Ide na cmentarz. Spacer mi sie przyda a pobyt na cmentarzu pomaga mi wewnetrznie. Powaznie. Odnajduje tam wewnetrzny spokoj, Chwila zadumania i cisza...O tak wlasnie tego potrzebuje.
napiecie przedmiesiaczkowe?:) bo u mnie tak to wyglada ;]
Dodaj komentarz